środa, 18 czerwca 2014

Cud!

Piszę posta!!! Musimy to uczcić!
Ceremonię jedzenia bekonowego słonia uważam za rozpoczętą!
Wiem, długo mnie nie było, ale... Mam samochód bez dachu i telefon bez klawiatury! ;'( rzycie ,rzycie jezt nowelom ;_;

Ok, nie zwracajcie uwagi na PooDiePieseła, który pisze te głupoty. PewDiePiesel (aka Raina aka ja) pisze mądrzejsze rzeczy. (Wciąż idiotyczne, ale mądrzejsze.)

Well, wcale nie umarłam jak JJay, po prostu nie chciało mi się pisać. Oto i kara:
Pięknie napisałam do tego kupacza kawałek refrenu shitowej piosenki.

Trochę się moich mądrych, życiowych sytuacji nazbierało...

 »Byłam z prawie całą klasą na wycieczce w    Trójmieście, co można wywnioskować z        mego aska.
›Gdy dotarliśmy, poszliśmy na obiado-kolację. Paulina wypiła ogórkową z sokiem :3
›Poszliśmy do domków, w których czulismy się jak studenci. Wszystko (nawet lampa) pachniało tam rdzą, oprócz poduszki, której zapach przypominał herbatę.
›Był tam plac zabaw, spadłam na brzuch. Bolało tylko trochę... Bardzo. xD
›Wieczorem poszlismy nad jezioro. Wszystko było ok, póki taka jedna nie podeszła do mnie i nie spytała się, kiedy zaczęły mi rosnąć piersi. What a wonderfull World...
›Byliśmy w Aqua parku, jedynym słusznym celu wyprawy.
›Sopockie molo takie ciekawe, każdy wiwatował pytając wszystkich co fajnego jest w zwykłym cholernym pomoście.
›Stwierdzam zgon Horacego. Był on drogim lodem, który spadł, brudząc mój portwel.
›Moja siostra, ten kupacz Beta Karoten, kupiła w Gdyni maskę Korwina. Gdy gdzieś jechaliśmy, przewodnik powiedział, że ma nadzieję, że wszyscy są zadowoleni, nawet Pan Korwin Cx
›Gdy wracaliśmy do domu, moja przyjaciółka wysyłała wszyskim SMS'a o treści "Raise like a phoenix!".
›Zasnęłam na szybie, a Lena (patrz punkt wyżej) na moich plecach. :3
›Jedliśmy w KFC. Pani jest mi winna złotówkę i ileśtam groszy! Longera jadłam. Omomomom
›W domkach mieszkałam z naprawdę zajebistymi ludźmi. Ale zawsze musi być wyjątek... Jedna z moich współlokatorek nie dawała nam spać, potem mówiła, żebyśmy się zamknęły, bo ona nie może zasnąć, a gdy nas obudziła o 6:00 KAZAŁA nam "ruszyć dupy".
›Nad jeziorem pewna osoba wkopała do wody piłkę innej i musiała płynąć.
›Głupi pasztet, który płacze, jak dostanie jedynkę powiedział mi, że mam nos jak czarownica. Jeśli to czytasz-Myślę, że powinieneś się martwić raczej swoimi zębami i tłuszczykiem. Nie jestem wielce piękna, ale napewno ładniejsza niż ty, Bartku :)
›Za wysr... załatwienie się w Multikinie musiałam zapłacić 2 zeta. Nie martwcie się, spotkała ich kara. Marnowaliśmy im wodę.
›Byliśmy w fabryce cukierków. Było tam tak duszno, że zaczynało mi się robić ciemno przed oczami...
›Pomnik Neptuna jest taki cudowny. Każdy z nas marzył, by go zobaczyć. Co z tego, że wszyscy widzieliśmy go pierdyliony pierdyliardów razy!
›W Hevelianum może i był symulator jazdy samochodem, ale co mi z niego, jeśli z niego nie skorzystałam?
›Graliśmy w Dumb Ways to Die oraz inne piękne gry.
 »Była u mnie Asia ;)
›Tworzyłyśmy YouTubową armię walczącą z google+ w Plants vs Zombies.
›Asia robiła ze mną cosplay Hanny Montany ;_; Ale oczywiście na mnie. I musiałam się potem godzinę męczyć, by zmyć pseudoszminkę z ryja. Zdjęcia nie dam, pipy.
›Budowałyśmy budyń w Majnkroft.
›Grałyśmy w zajefajną grę o farmie na telefonie Asi.
›Szukałyśmy klejnotów har... Wait, what?
›Narzekałyśmy na głos baby z M jak Miłość w poniaczach.
›Kinga coś oglądała, ale nie chciała powiedzieć co, więc stwierdziłyśmy z Asią, że pewnie My Little Pony.
 »Dziś w szkole mało się działo... Ale wam        powiem.
›Przerabiałyśmy piosenki z muzyki. Głównymi tematami tych jakże zacnych parodii były YouTuby, Krzysztof Krawczyk i Meet-up.
›Dwie najmądrzejsze (sarkazm) dziewczyny z klasy coś do mnie powiedziały.
-I know!-Odpowiedziałam tym... Nawet nie wiem jak je nazwać!
-Nie? Co ona powiedziała?-Zapytała pipga swojej "pszyjaciulki"
-Ona chyba nie wiedziała...-Odparło to gufno stojące obok... Wery gut inglisz
 »Gdy wracałam ze szkoły...
›Idę, idę, patrzę, a tam 12/13 latka chodzi na szpilkach i ma torbę z One Direction... Ja jebe...
›Jestem sobie w autobusie. Kierowca zatrzymuje się na przystanku. Drzwi są otwarte przez trzy sekundy, wychodzi jedna osoba, potem chce wysiąść babka z dzieckiem, ale nie, trzeba zamknąć drzwi. Wrota (x3)Zatrzymały się na wózku. Dzieck żyje. Chyba xD Nie no, nic mu się nie stało.
›Dwa przystanki dalej wsiada starszy pan.
-Przepraszam, a tu codziennie się autobus spóźnia? Bo ja słyszałem, że często i gęsto! Z Katarzyny raczej korków ni ma.-Powiedział ten przemiły człowiek. Dlatego pamiętajcie dzieci-jak będziecie kierowcy przez pięć minut nawijać, to szybciej dojedzie on do celu!

Wiem, to jest zajebiście chronologiczne. Nie pamiętam co było po kolei. Wszystko mi się miesza... Jestę Jodie Holmes! Muszę teraz sprawdzić, czy jestem połączona z duszą mojego martwego brata, Aidena. (Ha, spoiler!) Chociaż ty (bo czyta ten shit tylko jeden kupacz, moja siostra.) też znasz tę grę na pamięć.

Strasznie długi post, kuczyki moje ;o
Kończę chyba. Także ten, pa, piczgi.

PS:Nowy cover Maćka, jaram się :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz