niedziela, 11 maja 2014

I'm back!

Dzieńdobry. Chcieliby może Państwo porozmawiać o Jezusie?

(Ku¶•.•¶wa, muszę wymyślić własny okrzyk. Bumcfksz zajęte.)

W każdym razie witam ponownie po krótkiej przerwie.
Wiem, wiem. Nie chcieliście oglądać Tańca z Gwiazdami, tylko czytać moje bzdury. Albo tego też nie chcieliście robić, ale ktoś was do tego zmusił. Ale mniejsza z tym!

Dziś zabiorę was do cudownego uniwersum fantastyki i cyfrowej polędwicy. Pierwszy przystanek, to częstotliwość postów. Dobra, piszcie (I tak nikt tego nie czyta! Kto ci ma ku¶•.•¶wa napisać?) czy nadal mam pie¶•.•¶dolić bez sensu.
Posty będą pojawiać się co dwa dni. Jeśli się nie wywiąże, będę musiała komuś napisać na Facebooku coś, co właścicielka bloga sila-hasaczy.blogsopt.com powie, że mam napisać. Chociaż ona i tak się sprzedała, a ta nazwa pasuje bardziej do mojego bloga...

Dziwne jest to, że reklamuję tu mojego aska, a jest on bardziej popularny niż ten blog...
A co do aska to Kubson napisał na tym jakże potrzebnym portalu, iż nie ma mięśni. To jak on chodzi?!

Tak sobie teraz myślę, o jakich pierdołach jeszcze napisać i wpadło mi do głowy, że warto by było dodać posta na komputrze, bo na smartphone'ie jest mniej możliwości.

Dobranoc bekonowe dziecięcia :-) Szkoda, że to blog, a nie vlog, bo gdyby był to właśnie vlog, dałabym dżingiel z reklamy Beko i obrobiłabym to, dodając na koniec n.

3 komentarze: